O jakie miejsce w galerii handlowej warto się starać?

by   CIJ News iDesk II
2018-05-18   09:37
/uploads/posts/48375411ed1f35ffba4c0d54e34ec41e0e00679c/images/Szymon Łukasik_Cresa Polska.png

Cresa radzi: O jakie miejsce w galerii handlowej warto się starać? – podpowiada Szymon Łukasik, Dyrektor działu reprezentacji najemców handlowych w Cresa Polska.

Najważniejsza jest lokalizacja zarówno obiektu handlowego, jak i danego lokalu. Dla znacznej części najemców podstawowym kryterium jest położenie przy głównym ciągu komunikacyjnym w galerii handlowej. Im więcej osób przechodzi obok danego lokalu i im lepiej jest on widoczny, tym większa szansa, że klienci do nas wejdą i coś kupią. Nic zatem dziwnego, że czynsz w tych miejscach jest zwykle najwyższy.
Taktyka wybierania lokali o największej dostępności dla klientów sprawdza się w przypadku większości branż. Jest jednak kilka istotnych wyjątków.

Równowaga między powierzchnią wystawową a sprzedażową
Lokale narożne, dostępne dla klientów z dwóch, a czasami nawet z trzech stron znakomicie zwiększają powierzchnię wystawy, którą może zobaczyć potencjalny klient. Są więc dobre pod względem marketingowym. Wystawy zabierają jednak bardzo cenną powierzchnię sprzedażową wewnątrz sklepu, która w niektórych branżach, np. sklepach sportowych, ma większe znaczenie.

Część galerii poświęcona towarom luksusowym
Ekskluzywne sklepy, butiki i punkty usługowe powinny starać się o miejsce w galerii, które leży raczej na uboczu, optymalnie obok innych marek z wyższej półki.
W innych krajach marki luksusowe lokują swoje sklepy przede wszystkim na ulicach handlowych. Tych w Polsce brakuje, więc projektanci galerii handlowych starają się tworzyć dla nich specjalne miejsca, lepiej odpowiadające gustom zamożnej klienteli.

Przeważnie marki luksusowe lokuje się blisko siebie, w jednej wyznaczonej alejce – przykładem tu może być Galeria Mokotów. Ustronna lokalizacja wiąże się ze znacznie mniejszą liczbą potencjalnych klientów, ale jest to wada tylko pozorna. Zdecydowana większość gości galerii handlowych nie decyduje się na zakup eleganckiego garnituru czy zegarka jedynie pod wpływem wyglądu samej wystawy. Osoby rzeczywiście zainteresowane zakupem produktów luksusowych nie są zainteresowane ofertą hipermarketu i wolą uniknąć zatłoczonej części galerii.

Pożądane sąsiedztwo – znane i lubiane marki
Najemcy strategiczni - „anchor tenants”, tacy jak np. H&M lub marki grupy Inditex generują znaczny ruch bez względu na to, w jakiej części galerii się znajdują. Wiele osób przychodzi na zakupy specjalnie do nich, ale chętnie sprawdza ofertę sąsiadujących sklepów. Mniejsi najemcy wykorzystują tę sytuację, lokując się w pobliżu sieciowych gigantów. Odpowiednie sąsiedztwo wpływa więc zarówno na wartość sprzedaży, jak i wysokość czynszu.

źródło:Cresa
Szymon Łukasik
Dyrektor działu reprezentacji najemców handlowych w Cresa Polska

Szwajcaria
Albania
Asia
Austria
Belgia
Bosnia & Herzegovina
Bułgaria
Central Europe
Chiny
Chorwacja
Czechy
Denmark
Estonia
Europe
Finland
Francja
Niemcy
Greece
Hiszpania
Węgry
Włochy
Kosovo
Łotwa
Litwa
Luxembourg
Moldova
Montenegro
Netherland
North Macedonia
Norway
Polska
Portugalia
Rumunia
Rosja
Serbia
Słowacja
Slovenia
Sweden
Ukraina
Wielka Brytania
USA